Dla najmłodszych czytelników Wydawnictwo Zakamarki przygotowało serię Co wokoło,
w której znajdziemy cztery tytuły, autorką tych książeczek jest Lotta Olsson, a ilustracje wykonała Charlotte Ramel.W książeczkach znajdziemy rymy, rytmy, obrazy i dźwięki oraz codzienność, która otacza małe dzieci, świat jaki widzi maluch.
Ilustracje pokazane są w zabawny sposób, oglądając książeczkę na pewno nie raz pojawi się uśmiech na wielu twarzach.
Auto robi brum brum
W tej książeczce królują dźwięki, mamy obrazek autka i krótki opis: auto robi brum, na każdej tekturowej stronie znajdziemy inny rysunek i inny tekst.Tekstu jest niewiele, ale czytając książeczkę, maluszek usłyszy wiele różnych i ciekawych dźwięków. To doskonała zabawa dla mamy i szkraba.
Każda mama przecież uczy swojego malucha naśladowania dźwięków, nie raz siedziałam na dywanie ze swoimi maluchami zadając pytania i wydając z siebie różne śmieszne dźwięki.
Jak robi krówka, jak robi kotek czy piesek? Szczekałam, jak pies, muczałam jak krowa, było przy tym mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy.
I właśnie taka jest ta książeczka, opowiada świat dziecka prostymi dźwiękami, bawi i uczy.
Bardzo wielki nos
W tej książeczce poznasz rodzinkę Świnek, mama daje bardzo dużo czułości swojemu dziecku, podglądamy ich przy kąpaniu, ubieraniu i czesaniu. Przez zabawę maluch poznaje kontrast między dużym i małym. Mały nos jak koralik, wielki nos.Razem z prosiątkiem poznajemy części ciała, ucho, ręka, stopa, nos, policzki, włosy.
Sweter włóż i już
Książeczka pokazuje jak trudna jest sztuka ubierania się, każdy maluszek ma przecież w tym ogromny kłopot. Miś ubiera naszego malucha, mają zamiar wyjść razem na spacer. Ubranko musi być wygodne, a założyć je trzeba szybko by się nie spocić.Wyjście z domu na spacer, to ciężka przeprawa.
Mały, mały smyk
W książeczce znajdziemy małego chłopca i spędzamy z nim cały dzień, odkrywa on swój świat, po swojemu. Wylewa mleczko na misia z samego rana i tak zaczyna się ta zabawa, poznaje smak piasku, zakłada wiaderko na głowę, jest na placu zabaw z innymi dziećmi.Każda mama ma w domu takiego małego psotnika, ja również go mam.
Siedzi w oknie razem z psem i językiem liże szybę okna, rozsypuje ciastka na podłodze, potrafi je również zdeptać w drobne okruszki z którymi mam później mały kłopot, w piaskownicy też nie bywa aniołkiem ale takie są właśnie nasze dzieci.
Mali odkrywcy wielkiego cudownego świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz