Relacja po czasie - Blogowilgilia 2015



Relacja po czasie czyli wielkie wydarzenie , spotkanie blogerów w Warszawie ,które odbyło się w grudniu  w Teatrze Capitol - Blogowigilia 2015.

Jestem w ciąży ale to już pewnie wiecie ,powinnam siedzieć w domu i wylegiwać się na starej podartej sofie, przytulając się do swojego psa, a nie wyruszać na podbój świata .

Blogowigilia - to spotkanie jest organizowane od czterech lat, za rok już piąte. Na pewno się na nim pojawię za rok ale już bez brzucha i zamierzam się świetnie bawić.

Byłam pierwszy raz na spotkaniu Blogerów i muszę przyznać ,że zrobiło na mnie wielkie wrażenie , chociaż już odczuwałam zmęczenie postanowiłam zostać do pierwszych skurczy ;)

Kolejka do Capitolu  dokładnie jak z lat osiemdziesiątych przed supersamem ( za czymś stoją ale sami nie wiedzą za czym ), żeby było wejść do środka należało użyć siły lub odstać swoje trzydzieści minut.
Ja odstałam swoje, zmarznięta weszłam do środka i poleciałam od razu do Baru szukając gorącej herbatki.

Po rozgrzaniu tak cudownym trunkiem, szukałam osób które znam tylko z facebooka, bardzo chciałam poznać je na żywo.

Znalazłam  i chociaż tylko zamieniłam kilka zdań to powiem szczerze ,że wolałabym je poznać na jakimś mniejszym wydarzeniu ,spotkaniu, czy zjeździe, gdzie można byłoby w spokoju pogadać dłuższą chwilę .

Najbardziej podobały mi się warsztaty z gwiazdą z Kasią Ogórek z Twoje Diy .
Posiedziałam na kolanach Mikołaja, skorzystałam z foto-budki .







Blogowigilię zaliczyłam na trzeźwo i bez jedzenia, chociaż załapałam  się na dwa pierogi, ponieważ kiedy wreszcie doczłapałam się na górę ,nie zostało wiele do wyboru.




Zdjęcia Krystyna Sarnacka Photography













Blogowigilia  było fajnie jak dla ciężarnej ( uciekłam po 21- szej ), chociaż słyszałam plotki ,że na Stadionie Narodowym było o wiele lepiej, w każdym razie postaram się zajrzeć za rok i bawić się tym razem do rana.

Dziękuję za miłe spotkanie tych co spotkałam .
Za rok będzie lepiej  i zamierzam  szukać mniejszych imprez dla blogerów.

Pozdrawiam

Agata ( jeszcze w dwupaku)

4 komentarze:

  1. dania przygotowane jak na prawdziwą wigilię :)
    a ty kochana jak już wcześniej pisałam wyglądasz rewelacyjnie!
    buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że mnie dorwałaś i poznałyśmy się w realu, choć latałam, jak nakręcona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko byłaś rozrywana :D Mam nadzieję,że jeszcze się spotkamy. Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń