Aktywna niedziela z psem

Gdzie wybrać się na aktywny spacer z psem w Warszawie?

Brakowało mi spacerów, karmienia kaczek, bliskości z przyrodą oraz dzikiego biegu po lesie, nasz pies też za tym tęsknił patrząc smętnie na odwieszoną smycz na wieszaku.
Rok szkolny dobiega końca, dziewczyny poprawiły w szkole swoje oceny, znów możemy aktywnie spędzać czas. Wybraliśmy się na spacer do Rezerwatu Przyrody, zabraliśmy ze sobą wodę dla nas i psa oraz przekąski dla naszej Abi Purina Adventuros, ona uwielbia dostawać nagrody.



Mieszkając w Warszawie, w tak dużym mieście, można bez problemu znaleźć miejsce na aktywne spacery wśród drzew, ćwierkających ptaków, wystarczy się dobrze rozejrzeć na mapie i wybrać coś dla siebie i swojej rodziny.





Obok naszego miejsca zamieszkania jest Rezerwat Przyrody - Bagno Jacka, oraz Poligon Wojskowy, to tam powstają zdjęcia na bloga, te miejsce ma swój cudowny klimat. Prawie w  każdą niedzielę wyruszamy na długie piesze spacerki, nie licząc oczywiście Antka, ponieważ ten mały chłopiec połowę drogi spędza na rowerze, którego musimy pchać, wysiada z roweru jeśli zauważy fajne patyki lub kałuże, przejdzie trochę pieszo lub na rękach u taty.






Najwięcej radości ze spacerów ma nasza suczka Abi, która spuszczona ze smyczy pędzi po  nowe przygody.

Wbiegając w wysoką trawę, wystraszyła wszystkie owady, motyle i ważki wyleciały prosto na nas, a małe motylki siadały nam na ręce, dzieciaki były zachwycone, jeszcze nigdy nie spotkały się z tak im zjawiskiem.
Wyciągały rączki i czekały cierpliwie po cichu, aż usiądą.










Dzisiaj było bardzo gorąco, termometry wskazywały 34 stopnie, nasz spacer trwał krótko, tylko dwie godzinki, skróciliśmy sobie drogę przez las by dotrzeć nad wodę.

 Abi  biegała bez smyczy, widać było radość na jej mordce, uśmiechała się do nas,  co jakiś czas wracała by napić się wody.
W takie upały warto pamiętać o naszych zwierzakach i mieć na spacerach wodę także dla nich.





Nad wodą usiedliśmy na odpoczynek, szukaliśmy kaczek ale nawet schowały się przed słońcem.

Nasza suczka wskoczyła do wody popływać, próbowała nawet coś upolować, szczekała na coś uparcie ale w zaroślach nic nie było widać.








Dzieci były czerwone na policzkach, nadszedł czas by wracać do domu, w lodówce czekały lody na ochłodę.
Wołaliśmy Abi ale bezskutecznie, dzieci wyciągnęły z plecaka ulubione przysmaki naszego psa i dopiero wtedy zwróciła na nas uwagę.












Przysmaki uratowały całą sytuację, można było wracać do domu.

Nasz pies uwielbia takie spacery, jeśli wy też jesteście poszukiwaczami przygód i robicie zdjęcia swoim pupilom, to marka Purina Adventuros przygotowała dla Was konkurs.

Wystarczy wrzucić jedno zdjęcie psiej przygody na Instagram  i oznaczyć je hashtagami: #adventuros #przygodazadventuros #adventuroskonkurs .
Rejestrując swój udział w konkursie tutaj: https://www.purina.pl/psy/adventuros/form/wez-udzial-konkurs  podajcie swój nick z Instagrama,
 Najlepsze zdjęcie otrzyma nagrodę główną – voucher na 3 dniowy wyjazd dla dwóch osób oraz psa – kierunek Polska (nad morze lub w góry – jak sobie wybierzecie). Pozostali wyróżnieni dostaną nagrody produktowe.








Do następnego spaceru!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz