Koniec lata...

Koniec lata i szalonych wakacji. W powietrzu czuć jesień.

Wszystko za nami.

Coś się kończy i zaczyna.

 

Lada dzień znowu zostanę złą mamą, która wymaga odrobienia lekcji i nie pozwala się pobawić.
Szkoła i obowiązki, coś czego bardzo nie lubią, ale co się dziwić kiedy zabierany jest czas naszym dzieciom i muszą zaczynać szkolną przygodę w wieku pięciu lat.
Uważam ,że nie były na to gotowe.



Julka zaczyna trzeci rok szkolny,mając zaledwie 7 lat.
Zerówka,pierwsza klasa,jestem ciekawa jak poradzi sobie w klasie drugiej.
Potrafi liczyć,czytać,robi błędy w pisaniu.
Nie uważam ,że nie daje sobie rady ale to jest jeszcze dziecko, któremu brakuje czasu na klocki,lalki i kolorowanki. Ona chce się jeszcze pobawić , a nie po powrocie do domu  zabierać się za lekcje.
Ja w wieku szkolnym miałam lekcje od godziny 8:00 ,miałam czas po powrocie do domu na naukę oraz na zabawy ,czy wyjście na podwórko.
Moim dzieciom tego brakuje.
Nauczyciele zadają do domu zbyt wiele. W szkole zaś  gonią z programem tak, że starsza nie daje sobie rady.
Mamy zaległości od klasy czwartej z matematyki, a w tym roku egzaminy szóstoklasistów.

Edukacja?
Kiedyś za moich czasów istniała.
Nauczyciele potrafili wytłumaczyć zagadnienia. Poświęcali więcej czasu dla swoich wychowanków. Pracowali z zamiłowania do swojej pracy.
Dziś jest bardzo niski poziom edukacji, w szkole produkują analfabetów,
To rodzice muszą poświęcać jak najwięcej czasu na naukę ,to oni odrabiają lekcje.

(...mogę tak rozmyślać bez końca ale muszę pędzić do pracy )

Co przyniesie ten rok szkolny?



Ostatnie nasze wyjazdy za miasto i chwile kiedy widzę beztroski śmiech swoich dzieci.
Będę za tym tęsknić.







5 komentarzy:

  1. Cudownie zdjęcia. Temat szkoły niestety przeraża, moje dziecko ma niecałe 5 lat i za tydzień wyrusza do zerówki. Chciałabym jej oszczędzić tego, ja w jej wieku myślałam tylko o zabawie i całe dnie spędzałam nie rozmyślając o szkole.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie zdjęcia. Temat szkoły niestety przeraża, moje dziecko ma niecałe 5 lat i za tydzień wyrusza do zerówki. Chciałabym jej oszczędzić tego, ja w jej wieku myślałam tylko o zabawie i całe dnie spędzałam nie rozmyślając o szkole.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też twierdzę, że to jest za szybko. Mój Alan jako 5 latek idzie do szkoły do klasy 0, rok dla dziecka to dużo. Mam porównanie z Julią która poszła do szkoły starym trybem - 7 lat pierwsza klasa. I cieszę się bardzo, że nie wysłałam jej wcześniej.
    Piękne zdjęcia Agatko - uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze napisane :) ech... ja się grubo zastanawiam czy posłać Kubę do I klasy za rok :( wiedzę to on ma, ale czy będzie chciał odrabiać zadania domowe po szkole? jemu w głowie wygłupy z siostrami a nie siedzenie nad książkami grr...

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze to ujełaś, mam to samo zdanie o naszej edukacji szkolnej...

    cudne zdjęcia :*

    OdpowiedzUsuń